top of page

9 zachowań, które odpychają od Ciebie ludzi


R e l a c j e.

Bez względu, na to czy mówimy o relacji rodzicielskiej, przyjacielskiej czy partnerskiej, żeby ją utrzymać musimy o nią dbać. Relacja wymaga od nas bycia fair, obliguje do konkretnego zachowania...


Do dzisiejszego wpisu gościnnego zaprosiłam Monikę Kotlarek, psychologa, psychoterapeutę. Monika jest twórcą bloga Psycholog Pisze, na którym porusza tematy zdrowia psychicznego, zaburzeń, emocji, motywacji, relacji i wielu innych. Gorąco polecam! A teraz...


Zapraszam do lekturu o 9 zachowaniach, które odpychają od Ciebie ludzi


"Odkąd nauczyliśmy się ze sobą komunikować, wciąż staramy się być w tym lepsi. Kiedyś używaliśmy głównie krzyków i mowy ciała, potem powstały podstawowe języki, a dziś do komunikacji nauczyliśmy się wykorzystywać także technologię. I wydaje się, że sztukę komunikowania przez te wszystkie tysiąclecia opanowaliśmy do perfekcji, a jednak nadal nie zawsze potrafimy się ze sobą zwyczajnie i po ludzku dogadać.


Jednym z powodów jest to, że czasem z niektórymi ludźmi jesteśmy zwyczajnie niekompatybilni. Nie dogadujemy się, choćbyśmy stanęli na rzęsach. I tracimy z nimi kontakt. Bo tak. Tak się po prostu czasem dzieje.

Jednak czasem, to my zachowujemy się dziwnie, niezrozumiale lub kompletnie odpychająco, nie zawsze zdając sobie z tego sprawę, a to powoduje, że ludzie się od nas odsuwają. Jakie to są zachowania? Jest ich 9. I zaraz Wam je przedstawię.

Co robimy nie tak? Co odpycha od nas ludzi?


Próbujesz dominować. Dobrze być liderem. Umiejętność trzymania wielu spraw w ryzach

i porządku jest umiejętnością, której nie ma zbyt wielu ludzi, ale to, o czym musisz pamiętać, to to, by wiedzieć, jak to kontrolować. Ciągłe naciskanie na swoich znajomych może być męczące

i przytłaczające. Niewielu ludzi zaakceptuje bycie pomiatanym, dlatego uważaj, bo może Cię to kosztować kilka ważnych znajomości. Nikt nie lubi, gdy mówi mu się, co ma robić. Wydaje rozkazy. Dlatego warto czasem pójść na kompromis. Bycie upartym nie działa, a na pewno nie zawsze.


Oceniasz. My, ludzie, zazwyczaj zachowujemy się inaczej w zależności od towarzystwa i sytuacji, w jakiej się znajdujemy. Dlatego zazwyczaj ocenianie innych nie jest zbyt dobrym pomysłem. Pokazujemy innym tylko tyle, ile chcemy i tyle, by wystarczyło do rozmowy. Zapamiętaj, że zanim wyciągniesz jakiekolwiek wnioski na czyjś temat, tak naprawdę nic o tej osobie nie wiesz. Ani, co dzieje się w jej życiu, jakie emocje przeżywa ani co przeszedł. Przestań oceniać. Najpierw zapytaj. To takie proste, by nikogo nie skrzywdzić.


Nie nie nie nie nie. Wszystko jest na “nie”. Wciąż obserwuję ludzi, którzy pomimo całego gówna, które się w ich życiu przewala, wciąż próbują odnaleźć szczęście. To trochę tak, jakby ludzie wreszcie zaczęli dostrzegać, że pozytywne myślenie naprawdę może sporo zmienić. Natomiast ciągłe negowanie wszystkiego, ściąga jedynie negatywnych ludzi – wampiry energetyczne. Nie masz co do tego przekonania? Zrób eksperyment. Spędź jeden dzień z kimś, kogo wciąż musisz pocieszać, słuchać ciągłego narzekania i marudzenia. A kolejny dzień przeżyj z kimś, kto się uśmiecha, opowiada o przyjemnych rzeczach i oczywiście nie musicie być wiecznie uśmiechnięci, niech tylko większa część codziennych myśli będzie pozytywna. Dobra i zła energia są zaraźliwe. Którą wybierzesz?


Brakuje Ci delikatności. Powiedzenie czegoś w złym miejscu i złym czasie zdarza się każdemu z nas. Tak po prostu bywa. Wszyscy popełniamy przecież błędy. Jednak brak delikatności

i wyczucia to już zupełnie inna bajka. Jest wtedy, gdy przekraczamy granice nawet żartując

z przyjaciółmi. Wtedy, gdy wyciągamy czyjąś słabość (a już nie daj boże chorobę), przeciwko niemu. I w wielu innych przypadkach. Możliwe, że je znasz. Jak kiedyś powiedział Mark Twain: “Lepiej siedzieć cicho i zostać uznanym za idiotę, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości”. Nie rezygnuj z mówienia wprost pewnych rzeczy, po prostu pamiętaj, że słowa są jak kamienie. Raz rzuconych, nie da się cofnąć.


Żyjesz w wirtualnej rzeczywistości. Jednym z lepszych zdań określających nasze pokolenie jest “pokolenie z pochylonymi głowami”. Chodzimy, podróżujemy, jemy, komunikujemy się z oczami wlepionymi w swoje smartfony. Niespecjalnym zaskoczeniem będzie, jeśli za kilkadziesiąt lat telefony będą częścią naszych dłoni. Wielu z nas doświadczyło spotkania z przyjaciółmi, którzy, zamiast z nami rozmawiać, przeżywali wirtualne życie, tracąc w oczu to prawdziwe. Spora część osób wiedzie w sieci zupełnie inne życie, niż to offline. Pokazują się jako osoby szczęśliwe, mądrzejsze, fajniejsze. Pamiętaj, że prawdziwi przyjaciele są obok nas. Na wyciągnięcie ręki. I może czasem trzeba wykorzystać telefon do tego, by się z nimi skontaktować, ale oni są na żywo. Nie na Facebookowej tablicy.


Koncentrujesz się tylko na sobie. Myślenie o sobie jest niezbędne do tego, byśmy mogli osiągać sukcesy i rozwijali się, ale bycie skoncentrowanym TYLKO na sobie, to inaczej niezauważanie obecności innych. Jeśli jedynym tematem rozmowy jesteś TY TY TY, a słuchanie historii innych Cię męczy, lepiej byś zamienił przyjaciół na lustro. Przyjaźń to nie jest droga jednokierunkowa,

a jeśli tak będziesz ją traktował, niedługo Twój znajomy postawi znak “zakaz wjazdu”. Dziwisz mu się?


Bierzesz wszystko zbyt serio. Ile razy odsunąłeś się od kogoś tylko dlatego, że wydawało Ci się, że jest coś nieprzyjemnego ukrytego za ich słowami? Albo jakiś suchy dowcip dotknął Twojego słabego punktu? Pamiętaj, że ludzie nie żartują po to, by Cię zranić. Nie chca być wredni. Robią to, bo lubią i nie ma to podwójnego dna. Nie rozkładaj każdego żartu na czynniki pierwsze, by znaleźć w nim jakiś ukryty podtekst. Świadczy to o Twojej słabości, niepewności i będziesz największym sztywniakiem w towarzystwie. Poza tym, takie zachowania, dość dokładnie pokazują Twoje własne lęki i obawy. Dodatkowo, branie wszystkiego zbyt serio, może się objawiać np. tym, że jesteś niesamowicie wściekły i nie możesz sobie poradzić z tym, że np. Twój autobus się spóźnia albo zgubiłeś złotówkę. To Nic Wielkiego. Im bardziej rozgrzebujesz brud, tym bardziej umorusany jesteś. Po co?


Punktualność nie jest Twoją mocną stroną. Widzisz, w byciu punktualnym nie chodzi tylko

o bycie gdzieś na czas. Osoba punktualna dotrzymuje słowa i obietnic. Jest odpowiedzialna.

I znów, normalne jest, że czasem zdarzy nam się spóźnić. Nie wszystkie sytuacje da się zawsze przewidzieć, ale jeśli robisz to notorycznie – problem nie tkwi w niespodziankach, jakie napotykasz na swojej drodze na spotkanie. Pilnuj czasu, a w razie ewentualnego spóźnienia, daj znać, że się chwilę spóźnisz i przepraszasz. Nikt nie chce się umawiać z kimś, kto nie potrafi zapanować nad własnym czasem.


Jesteś pracoholikiem. Niewiele jest przyjemniejszych uczuć, niż kochanie swojej pracy i bycie jej oddanym. Jednak ten pozytywny efekt, szybko może się zamienić w pracoholizm, a w nim nie ma już nic pozytywnego. Jeśli nie masz czasu na nic innego poza pracą, zaniedbujesz siebie i rodzinę, o przyjaciołach w ogóle nie wspominając. Uważaj na swoje priorytety. Zrewiduj je, bo stracisz wszystkich.


Czy jakiś punkt potrafisz odnieść do siebie? Jeśli odnajdujesz się, w którymś z nich, nie panikuj, że stracisz wszystkich przyjaciół, niektóre z tych punktów od czasu do czasu odnoszą się do nas wszystkich. To, o czym warto pamiętać, to to, by zwracać uwagę na swoje zachowania i w razie konieczności je redukować. Powodzenia!”


Adres bloga: http://psycholog-pisze.pl/

Fanpage na FB: https://www.facebook.com/PsychologPiszeBlog/



Wyróżnione posty
Ostatnie posty
Archiwum
Wyszukaj wg tagów
Nie ma jeszcze tagów.
Podążaj za nami
  • Facebook Basic Square
bottom of page